Przeżyjmy to jeszcze raz, czyli zapraszam na pierwszą część podsumowania 2017 r. Co najchętniej czytaliście na moim blogu w mijającym roku?
Podsumowując 2017 rok, zaczęłam się zastanawiać, co tak naprawdę mnie w tym roku wkurzyło. I chociaż małych wkurzeń było wiele, to jedno ciągnęło się miesiącami. Wkurzenie to nazywa się Browar Hoplala.
Podsumowań 2017 roku ciąg dalszy. Nie wszystko, co działo się w świecie piw rzemieślniczych, chętnie widziałabym w kolejnym roku. Gdyby tak mieć magiczną różdżkę i usunąć kilka zjawisk?
W dwóch poprzednich wpisach podsumowujących 2017 r. trochę sobie ponarzekałam. Teraz przyszedł czas na chwalenie.
Z tysięcy zrobionych w ostatnim roku zdjęć wybrałam 20 tych, które lubię najbardziej. Gotowi na nostalgiczną podróż?
Komentarze
Prześlij komentarz