Tygodniowy przegląd piwnych wiadomości ze świata. 15-21 marca 2017


Zapraszam na przegląd piwnych ciekawostek ze świata, które pojawiły się w zagranicznych mediach w ostatnim tygodniu.

Stone Brewing i "woda z kibla" 


Stone uwarzył piwo, wykorzystując wodę - jak sam twierdzi - z toalety. Innymi słowy - pochodzącą z recyklingu. "Przełomowe" piwo to pale ale o nazwie Full Circle. Zdaniem Steve'a Gonzaleza to jedno z trzech najlepszych pale ale, jakie uwarzył. Widzę tu ogromny potencjał do żartów z jakości piw Stone'a...

Jako jeden z pierwszych piwa spróbował burmistrz San Diego Kevin Faulconer.

Więcej na stronie ABC News...

Dogfish Head nasyła prawników

Chwile grozy w Florida Keys Brewing Company. Browar musiał zmienić nazwę piwa Hogfish Amber na Spearfish Amber. Wszystko przez browar Dogfish Head, który uznał, że klienci mogą pomylić "Hogfish" z "Dogfish" i zagroził podjęciem kroków prawnych.

Browar Florida Keys był bliski zastrzeżenia nazwy i - jak sam twierdzi - to mogło zaniepokoić Dogfish Head. - Powiedzieli: albo zrezygnujecie z nazwy, albo sprawa trafi do sądu. Czy mogliśmy wygrać? Prawdopodobnie. Czy było nas stać na walkę? Prawdopodobnie nie - mówi właściciel Florida Keys Craig McBay.

Więcej na stronie "Miami Herald"... 

Piwo z kosmosu?

Od kilku dni krążyły plotki, że indyjski rząd zamierza uwarzyć piwo w kosmosie. Otóż nie. Jeden z ministrów wyjaśnił sprawę w parlamencie.

 Ale okazuje się, że nie jest to informacja wyssana z palca. Rząd - owszem - nie planuje warzyć w kosmosie. Za to prywatna firma już tak. Team Indus, grupa sponsorowana przez Axiom Research Labs, chce uwarzyć piwo na Księżycu, żeby zbadać, jak będą się tam zachowywały drożdże. Droga do piwa z Księżyca jest jeszcze daleka. Projekt Team Indus musi najpierw wygrać konkurs Google Lunar XPRIZE, w którym bierze udział.

Guinness Beer Castle na sprzedaż 

Położony niedaleko Dublina zamek z XVIII w., który należał do dziedziczki fotruny Guinnessa, jest na sprzedaż. Posiadłość ma 27 sypialni i 18 łazienek. Cena wywoławcza? Ok 28 mln euro.

 

Skol kończy z seksistowskimi reklamami 

Na pewno widzieliście te reklamy. Ja je widziałam. Są tak samo złe, jak i reklamowane przez nie piwo. 



Brazylijski Skol poszedł po rozum do głowy i kończy z seksizmem. A w każdym razie z uprzedmiotowieniem kobiet w reklamach. W tym celu zatrudnił sześć kobiet, które zajęły się rebrandingiem.

 

Gdzie jeszcze warto zajrzeć?

- Wszystko, co musisz wiedzieć o piwie w Afryce
- Piwna rewolucja w Indonezji 

Komentarze