Tygodniowy przegląd piwnych wiadomości ze świata. 12-18 lipca 2017

FreeImages.com/Giedrius M, FreeImages.com/Slavomir Ulicny, FreeImages.com/Vicky Vazquez, Ivan Kašša, mat. prasowe

Zapraszam na przegląd piwnych ciekawostek, które pojawiły się w zagranicznych mediach w ostatnim tygodniu.


BrewDog przegrał Elvisa

BrewDog przegrał bitwę z firmą Authentic Brands Group, która zarządza prawami do marki "Elvis Presley". Problemem było oczywiście piwo Elvis Juice.

Pozew pojawił się w zeszłym roku. Założyciele BrewDoga James Watt i Martin Dickie odpowiedzieli na niego, zmieniając swoje imiona na "Elvis", żeby pokazać, że jest to zwykłe imię, a nie zastrzeżona nazwa. Niestety to nie pomogło. Brytyjskie Intellectual Property Office uznało, że "Elvis" jest stosunkowo rzadkim imieniem, a Presley jest najsłynniejszym z Elvisów, więc zdecydowana większość konsumentów będzie przekonana, że piwo ma jakiś związek z Królem.

Co dalej z Elvis Juice? Są dwie możliwości: zmiana nazwy lub uzyskanie od ABG pozwolenia na wykorzystanie imienia "Elvis". To drugie na pewno nie będzie tanie...


San Diego ma oficjalne piwo

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że - ku zaskoczeniu niektórych - nie warzy go Stone. San Diego Touris Authority wybrało Bay City Brewing, bo chce pokazać światu mniej znany lokalny browar.



Oficjalne piwo - 72 and Hoppy - to sesyjne IPA. Taki styl został wybrany po to, żeby piwo byli w stanie wypić także ci, którzy piją "zwykłe" piwa.


Stworzone przez kobiety dla kobiet

To jest ten moment, żeby przygotować dłoń, którą za chwilę będzie można ceremonialnie uderzyć w czoło.



W Czechach stworzono piwo dostosowane do potrzeb kobiet - Aurosa. Dopóki siedziało sobie w Czechach, był spokój. Ale pojawiło się ostatnio na czeskim dniu w Londynie i - jak można się domyślić - nie wywołało szczególnie pozytywnych reakcji. Najczęściej pojawiała się jedna: po co?! Czy piwo nie jest dla wszystkich?



Czy nie możemy pić normalnego, bezpłciowego piwa? I czy Aurosę mogą pić mężczyźni?



Butelka 330 ml kosztuje 10 euro. To półciemny lager, ma 4,5% alkoholu.


Jeżeli jeszcze nie wiecie, dlaczego bardzo mnie denerwuje podział płciowy piwa, to zajrzyjcie tutaj (mówiłam o tym gościnnie na kanale Jabeerwocky) albo tutaj (Dlaczego kobiety wybierają słodkie piwa?).


Kolekcja puszek na sprzedaż

Nick West, 58-latek z Bristolu, przez 42 lata zbierał puszki po piwie lub z piwem. Teraz ma ich ponad 9000 i musi je sprzedać. Dlaczego? Podaje trzy powody. Po pierwsze, właśnie przeszedł na emeryturę i w związku z tym jego dochód drastycznie się zmniejszył. Po drugie, rozwinął się rynek piw rzemieślniczych i nie jest w stanie nadążyć za wszystkimi pojawiającymi się puszkami (kiedyś kupował po 200 nowych puszek rocznie, w tym roku kupił już 650). A po trzecie, planuje się przeprowadzić i musiałby znaleźć duży dom, żeby je wszystkie pomieścić. Poza tym żona mówi, że już czas przestać ;)



Nick zmusza się do wypijania piw, które mu nie smakują, tylko po to, żeby dołożyć nowe puszki do kolekcji.

Komentarze