Debiut Brovca w Samych Kraftach


Browar, który zadebiutował w piątek w Samych Kraftach, to dzieło Tomasza Michalskiego. Premierowo polało się aż sześć piw Brovca i trzeba przyznać, że początek jest obiecujący.


Brovca to fizyczny browar z Siemiatycz. Co ciekawe, wśród debiutanckich piw znalazły się nie tylko takie nowofalowe, ale i tradycyjne. Zawsze cieszy mnie to, jak browar rzemieślniczy bierze się za klasykę. Szczególnie jeżeli dobrze mu to wychodzi.


A Brovca naprawdę daje radę. Biała Korona (Hefeweizen) i BXL (Belgian Blond Ale) są bardzo przyzwoite, a Dr. Peter to naprawdę dobry przedstawiciel stylu Extra Strong Bitter.


Z drugiej strony mamy też bardzo fajne Uluru (Australia Weizen), chyba najciekawsze z debiutanckich piw Brovca, i Redskins (East Coast IPA) - trochę nie w stylu (lekko kwaśne) i z odrobinę niepoprawną politycznie nazwą, ale przyjemne.

Komentarze

  1. a co w nazwie Redskins jest złego?? Bo nie czaję :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest termin uważany przez niektórych za obraźliwe określenie Indian. Całkiem niedawno było sporo kontrowersji wokół nazwy Washington Redskins. Jeżeli masz ochotę się zagłębić w temat, to tu jest dokładnie opisana historia użycia tego słowa: https://www.washingtonpost.com/local/a-brief-history-of-the-word-redskin-and-how-it-became-a-source-of-controversy/2016/05/19/062cd618-187f-11e6-9e16-2e5a123aac62_story.html

      Usuń

Prześlij komentarz