Debiut Browaru Szpicbródka w The Taps. Premiera piwa Felek Zdankiewicz


Wczoraj w The Taps debiutował Browar Szpicbródka. Ale zanim o piwie, to pragnę donieść, że w The Taps na medalionach są już nazwy piw, więc przestaje być problemem to, że nie widać tablicy. Jest też poprawa w innym zakresie - w końcu można zamknąć drzwi w WC od środka. Na - nomen omen - otwarciu nie było takiej możliwości.


Browar Szpicbródka pojawił się z piwem Felek Zdankiewicz w stylu, który określił jako Double Weizen IPA... Jeżeli macie problem ze zidentyfikowaniem tego stylu, to jest pomoc ze strony browaru: "Jest to potężnie nachmielone zarówno na goryczkę jak i na aromat piwo o ekstrakcie 19 Blg, które łączy w sobie cechy podwójnego India Pale Ale jak i klasycznego Weizena. Cytrusowe aromaty amerykańskich chmieli razem z aromatami powstałymi na skutek pracy drożdży do piw pszenicznych oraz dużą goryczką dają mieszankę, którą niełatwo znaleźć wśród polskich piw rzemieślniczych".

No i jeżeli takie było założenie, to coś nie wyszło :) "Potężne nachmielenie" jest sporą przesadą. To dość słodkie piwo. W aromacie, owszem, dominują chmiele, ale nie cytrusy - raczej słodkie owoce (jagody, papaja?). Poza tym pojawiają się goździki i gałka muszkatołowa.

Przed spróbowaniem piwa zastanawiałam się, czy będzie ono tak fajne jak Felek Zdankiewicz znany z folkloru, czy tak niefajne jak Felek Zdankiewicz w rzeczywistości. Cóż, to piwo nie jest ani jednym, ani drugim Felkiem. Jest... meh. Jeżeli ktoś lubi słodkie, mocne piwa i nie przeszkadza mu odrobina siarki, to powinien być zadowolony. Ale nie tego się spodziewałam po piwie określanym jako "Double Weizen IPA". Niby jest sporo pszeniczności, ale z kolei charakteru podwójnego IPA jest naprawdę niewiele.

Komentarze