Zapraszam na przegląd piwnych ciekawostek, które pojawiły się w zagranicznych mediach w ostatnim tygodniu.
AB InBev kupuje część RateBeera
AB InBev kupił mniejszościowe udziały w RateBeerze. Podobno chodzi tylko o to, żeby gigant miał dostęp do nowych informacji.Joe Tucker wyjaśnił, że zdecydował się na sprzedaż udziałów, bo RateBeer zostaje w tyle w zakresie technologicznym i nie daje już sobie rady z tym, jak bardzo rozrosła się liczba użytkowników (czyli to Wasza wina ;).
W całej sprawie najbardziej zadziwiające jest to, że transakcja miała miejsce... w październiku 2016 r. i do tej pory była trzymana w tajemnicy. Negocjacje podobno trwały osiem miesięcy
Finansowa część transakcji pozostaje tajemnicą.
Browary nie chcą już być na RateBeerze
Tak jak w przypadku innych zakupów AB InBev w sektorze rzemieślniczym, tak i teraz pojawiła się ostra krytyka, zahaczająca nawet o bojkot. Joe Tucker oczywiście podkreśla, że nic się nie zmieniło i RateBeer będzie funkcjonował tak jak wcześniej, tylko z większym budżetem. Niektórych to nie przekonuje. Dogfish Head domaga się usunięcia piw tego browaru z RateBeera, twierdząc, że dochodzi do konfliktu interesów. Na podobny ruch zdecydował się Sixpoint, który w oświadczeniu podkreślił, że skoro dopiero teraz dowiadujemy się o transakcji z października, to coś musi być nie tak.Przyszłość w rękach gubernatora
Aż strach o tym pisać, żeby nie podpowiadać rządzącym (zarówno obecnym jak i przyszłym) pewnych rozwiązań na wyciągnięcie większych pieniędzy z piwa do budżetu. Ale pewnie prędzej czy później sami by wpadli na podobny pomysł...Otóż w Teksasie mogą wzrosnąć ceny piw craftowych. Wszystko przez proponowaną zmianę, która zakłada, że jeżeli browar z taproomem produkuje więcej niż 175 tys. baryłek piwa, to musi je sprzedać dystrybutorowi, a następnie musi je od niego kupić za odpowiednio wyższą cenę. Dystrybutorzy mogliby więc zarobić, nie robiąc absolutnie nic.
Sprawa jest teraz w rękach gubernatora, który do 18 czerwca ma podjąć decyzję, czy podpisuje projekt, czy zgłasza weto.
BrewDog rozdaje piwo
W czwartek w Wielkiej Brytanii wybory parlamentarne. BrewDog w środę przeprowadzi sondaż, którego uczestnicy zostaną nagrodzeni piwem. Przed lokalami BrewDoga będą stać "ankieterzy" i będą pytać przechodniów, na kogo chcą zagłosować. Za odpowiedź dostaną puszkę. Wyniki takiego sondażu BrewDog opublikuje jeszcze w środę.Darmowe piwo - puszkę Punk IPA - będzie można też dostać za samo głosowanie. Wystarczy zrobić sobie zdjęcie przed punktem do głosowania i pokazać je pracownikowi pubu.
Komentarze
Prześlij komentarz