Otwarcie Craft Beer Muranów


Craft Beer Muranów w końcu, po wielu miesiącach zapowiedzi, w sobotę oficjalnie otworzył swe podwoje. Na razie jest dość słabo widoczny z ulicy, ale to ma się jeszcze zmienić - nad wejściem ma się pojawić neon. I fajnie, lubimy neony.




Multitap działa na dwóch poziomach, w miejscu, w którym przez wiele lat była afrykańska restauracja La MaMa.


Na parterze znajdziemy bar, stoliki z krzesłami i miejsca siedzące na parapetach (oraz toalety), na antresoli - stoliki z kanapami, fotelami i krzesłami.


Za dobór piw odpowiada Artur Napiórkowski, a więc człowiek, który już niejeden lokal rozkręcał i wie, co dzieje się w branży. To dobrze wróży pubowi (żarty o zamykającej się właśnie Beerokracji rozkręcanej niegdyś przez Artura zostawię na inną okazję ;). 


Na 16 kranach znajduje się 14 piw (na pozostałych są cydr i prosecco). Niestety, są one sprzedawane tylko w dwóch objętościach.


Po drugiej stronie baru są twarze, które bywalcy warszawskich multitapów na pewno doskonale znają.


Craft Beer Muranów ma kuchnię, której jeszcze nie przetestowałam, ale biorąc pod uwagę to, że odpowiada za nią Jarecki Gotuje, to pewnie nie jest źle. W menu są hot dogi, danie dnia i tapas.


Trzymam kciuki za Craft Beer Muranów. Lokalizacja - moim zdaniem - jest dość ryzykowna, ale cieszę się, że otwierają się nowe piwne miejsca poza ścisłym centrum Warszawy.

Komentarze