Piwna Gwardia już działa. 3 rzeczy, które warto wiedzieć


W piątek swoje podwoje otworzyła warszawska Hala Gwardii, a wraz z nią - Piwna Gwardia, czyli niewielki sklepik z piwem. Wpadłam sprawdzić, czego można się po tym miejscu spodziewać.

W samej Hali Gwardii piw rzemieślniczych można się napić w kilku miejscach. Na środku leją się Inne Beczki, ale wziąwszy pod uwagę to, jak często zdarza mi się wylewać piwa z tego browaru, odpuściłam sobie odwiedzenie tego stoiska. Wiem, że w kilku miejscach z jedzeniem też można dostać krafty. Najbardziej interesowało mnie jednak to, jak prezentuje się Piwna Gwardia.

1. Jest opcja "z beczki do buteleczki"

Piwo "z beczki do buteleczki" można kupić w kilku miejscach w Warszawie. W Jeżeli miałabym oceniać po pierwszym wrażeniu, to wygląda na to, że w Piwnej Gwardii wybór piw będzie całkiem ciekawy. Na otwarciu przedpremierowo pojawił się Fantasos z Browaru Olimp. Ceny są zbliżone do pubowych. Butelki oczywiście są tańsze niż w knajpach.

2. Zaopatrzenie

Przeleciałam wzrokiem półki i wyglądało na to, że w Piwnej Gwardii jest mniej więcej po równo polskich i zagranicznych piw. Dowiedziałam się jednak, że to nie do końca było zamierzone i polskich piw będzie więcej.

3. Spożywanie piwa w sklepie zabronione

Ale za to można napić się przed wejściem :) Ogólnie piwo można swobodnie spożywać na terenie całej hali, więc wystarczy wyjść poza Piwną Gwardię, żeby zupełnie legalnie napić się piwa. To fajne rozwiązanie dla tych, którzy chcą coś zjeść na miejscu, a przy okazji napić się dobrego piwa.


Komentarze