Premierowe piwa z Browaru Waszczukowe


Ten przegląd szkieł dostępnych w Same Krafty - multitap oraz piw z Browaru Waszczukowe zaserwował Marcin Kwil przy okazji małego kranoprzejęcia tego browaru. I pomyśleć, że wpadłam tylko po to, żeby przedpremierowo spróbować porteru bałtyckiego (trzeci z lewej)... Z całej czwórki okazał się on zresztą najmniej ciekawy. Całe szczęście była to dopiero prapremiera i do tej właściwej premiery piwo ma jeszcze trochę czasu. Może zdąży się ułożyć, w tej chwili dominuje w nim kawa. Za dużo kawy jak na porter bałtycki.



Pierwsze piwo z lewej, o niepokojąco niebieskiej barwie, to Klitoria Tarnateńska - AIPA z dodatkiem kwiatów klitorii, które właśnie tę barwę nadają. Bardzo przyzwoita, raczej wytrawna, owocowa AIPA. Przede wszystkim jednak ciekawostka - ze względu na kolor.

Druga z lewej jest Imperialna Ruda Maruda (IIPA) leżakowana w beczce po burbonie. Jeżeli nie jesteście fanami zwykłej Imperialnej Rudej Marudy, nie zrażajcie się od razu, bo beczka ładnie ją wygładziła. Jest waniliowo.

No i na koniec - Imperialna Łycha Zbycha, czyli propozycja dla miłośników stoutów z nutami torfowymi. Podobnie jak w przypadku zwykłej Łychy Zbycha mamy tu do czynienia z dość... no... subtelną to może za małe słowo... nienarzucającą się torfowością. W tle jest troszeczkę gorzkiej czekolady. Przyjemne.

PS Nazw piw z Browaru Waszczukowe wciąż nie trawię :( Podobnie jak etykiety Rudej Marudy.

Komentarze