Znając Marcina Kwila, trudno uwierzyć, że Same Krafty zrobiły kooperacyjne piwo, które nie jest grodziszem 😉 A jednak takie przypadki się zdarzają. W sobotę premierę miało gose z cytryną i imbirem Ginger and Fred uwarzone z Browarem Palatum. Jest bardzo pijalne, tylko trochę kwaśne i wyraźnie cytrynowe, a imbir pojawia się w nim dopiero na dalszym planie.
Znając Marcina Kwila, trudno uwierzyć, że Same Krafty zrobiły kooperacyjne piwo, które nie jest grodziszem 😉 A jednak takie przypadki się zdarzają. W sobotę premierę miało gose z cytryną i imbirem Ginger and Fred uwarzone z Browarem Palatum. Jest bardzo pijalne, tylko trochę kwaśne i wyraźnie cytrynowe, a imbir pojawia się w nim dopiero na dalszym planie.
Komentarze
Prześlij komentarz